Kontakty z fiskusem: lepiej nie wyręczać pełnomocnika

Rzeczpospolita (2010-10-11), autor: Grażyna J.Leśniak , oprac.: GR

paź 12, 2010

Osoby i firmy, które mają swoich pełnomocników, powinny unikać bezpośrednich kontaktów z organami podatkowymi.

Jak czytamy w Rzeczpospolitej, przy obecnych przepisach ustawowych praktyką jest udzielanie przez podatników stałych pełnomocnictw, które uwzględniają wszystkie prawem przewidziane sytuacje.

Jednak od pewnego czasu urzędy skarbowe przestały honorować pełnomocnictwa stałe, udzielane przez osoby fizyczne i przedsiębiorców do wszystkich czynności z góry. Żądają pełnomocnictwa na każdą czynność z osobna, choć z przepisów prawa wymóg taki wcale nie wynika.
 
Sztuczki urzędników mają dla podatników ściśle określone w prawie konsekwencje, o czym warto pamiętać. Organ podatkowy może wezwać stronę lub inne osoby do złożenia wyjaśnień, zeznań lub dokonania określonych czynności osobiście, przez pełnomocnika lub na piśmie, jeżeli jest to niezbędne dla wyjaśnienia stanu faktycznego lub rozstrzygnięcia sprawy.

Pamiętajmy jednak, że to, co z pozoru wydaje się dla nas jako podatnika neutralne, wcale takie być nie musi w rzeczywistości. Co gorsza, może się obrócić przeciwko samemu podatnikowi. Przykładowo prośba z urzędu skarbowego o przyniesienie dokumentacji podatkowej do wyjaśnienia w ramach czynności sprawdzających może mieć negatywne konsekwencje dla podatnika. Pozbawia go bowiem prawa do dokonania korekty deklaracji podatkowych. Podobna sytuacja może mieć miejsce, gdy np. urząd kontroli skarbowej ominie pełnomocnika i doręczy bezpośrednio podatnikowi zawiadomienie o zamiarze wszczęcia postępowania kontrolnego. W takim przypadku podatnik nie ma już szansy dokonać prawnie skutecznej korekty swoich wcześniejszych rozliczeń.

Więcej w Rzeczpospolitej z 11 października 2010 r.