Ministerstwo Środowiska przygotowuje reformę, która przyniesie gminom od 5 do 7 mld zł dodatkowych dochodów oraz zlikwiduje zjawisko podrzucania śmieci do lasów. Obecnie mieszkańcy płacą prywatnym firmom, ale część w ogóle takich umów nie zawiera, a inni zaniżają ceny. Segregacja odpadów odbywa się tylko na papierze: w efekcie aż 86 proc. śmieci trafia na składowiska, za co grożą Polsce dotkliwe unijne kary – czytamy w Rzeczpospolitej.
– Jeśli proponowana zmiana prawa o utrzymaniu porządku i czystości w gminach wejdzie w życie, firmy zbierające odpady zostaną zmuszone do ich segregacji. Gminy będą przeprowadzały przetargi na odbiór i zagospodarowanie odpadów, co pozwoli na wprowadzenie surowych kryteriów dla przedsiębiorców ubiegających się o kontrakty na wywóz śmieci – ocenia w „Rz” Adam Krynicki, prezes firmy Krynicki Recykling.
Po zmianie ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach wzrosną obowiązki samorządów i rząd będzie mógł je rozliczyć ze zbiórki i segregacji śmieci. Założenia zmiany ustawy przyjął rząd, teraz Ministerstwo Środowiska pisze jej projekt.
Więcej w Rzeczpospolitej z 2 listopada 2010 r.
zobacz więcej »