Niepoprawne informacje o zatrudnieniu mogą firmę sporo kosztować

Rzeczpospolita (2010-12-22), autor: Ryszard Sadlik , oprac.: GR

gru 23, 2010

Szef, który wydał wadliwe świadectwo pracy, musi zwrócić ZUS kwoty nienależnie pobranych a zawyżonych świadczeń uzyskanych przez podwładnego wskutek błędnego poświadczenia – czytamy w Rzeczpospolitej.

Art. 84 ust. 6 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych przewiduje, że jeżeli pobranie nienależnych świadczeń wynika z przekazania przez płatnika składek lub inny podmiot nieprawdziwych danych wpływających na prawo do świadczeń lub na ich wysokość, wymóg ich zwrotu z odsetkami obciąża odpowiednio płatnika lub inny podmiot.

Tak też wskazywał Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z 21 września 2000 r. (III AUa 499/00). Stwierdził, że świadectwo pracy wydane sprzecznie z art. 97 § 2 k.p. oznacza dla pracodawcy obowiązek wyrównania nienależnie pobranego świadczenia ubezpieczeniowego przez pracownika, zgodnie z art. 84 ust. 6 ustawy systemowej.

Dane niezgodne ze stanem faktycznym mogą dotyczyć zarówno tych zamieszczonych w świadectwie pracy, jak i wpisanych do zaświadczenia o zatrudnieniu i wynagrodzeniu (Rp-7). Chodzi tu o informacje dotyczące czasu pracy pracownika, jego wynagrodzenia czy okresów korzystania z urlopów bezpłatnych.

Odpowiedzialność płatnika lub innego podmiotu przekazującego nieprawdziwe dane nie zależy jednak od jego winy. Nie ma znaczenia, dlaczego szef podał fałszywe dane w świadectwie pracy. Będzie odpowiadał zarówno gdy zrobił to świadomie, jak i przy niezawinionej pomyłce (Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 3 grudnia 2003 r. – III AUa 2325/02).

Więcej w Rzeczpospolitej z 22 grudnia 2010 r.