Akta osobowe, jako przedmiot kontroli inspektora pracy, nie budzą większych kontrowersji jeżeli są traktowane tylko i wyłącznie jako źródło informacji, a nie jako sam w sobie cel całej kontroli.
Skupianie się wyłącznie na nich, a pomija nie istotnych dla pracownika zagadnień, takich jak wynagrodzenia i czas pracy, jest czymś niewłaściwym i powoduje obniżenie autorytetu inspekcji pracy zarówno w oczach pracodawców, jak i osób zatrudnianych – czytamy w styczniowym numerze miesięcznika Inspekcji Pracy.