Firmy karane za oferty pracy

Dziennik Gazeta Prawna (2011-01-11), autor: Łukasz Guza , oprac.: GR

sty 11, 2011

Z monitoringu Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego wynika, że aż 86 proc. wszystkich niezgodnych z prawem ogłoszeń naruszało zakaz dyskryminacji ze względu na płeć a ogłoszenia o pracę powinny być tak sformułowane, aby nie wskazywały, że są skierowane wyłącznie albo do mężczyzn, albo kobiet. Wyjątki mogą dotyczyć prac szczególnie uciążliwych lub o takim charakterze, który uzasadnia zatrudnienie osób jednej płci (czyli np. gdy firma szuka górnika lub modelki). W takich przypadkach pracodawca może wskazać płeć kandydata do pracy – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.

Równie często firmy dyskryminują kandydatów do pracy ze względu na wiek.

– Pracodawca nie powinien publikować ogłoszeń, w których szuka np. osób poniżej 40. roku życia. Niezgodne z prawem jest także używanie określeń, które pośrednio wskazują na wiek kandydatów do pracy, czyli np. że poszukiwane są osoby energiczne, młode, dynamiczne – mówi w „DGP” Radosław Skowron z PTPA.

Podkreśla, że za przejaw dyskryminacji może być też uznane wymaganie, aby kandydat do pracy posiadał np. 10-letnie doświadczenie zawodowe.

Podobnie jak np. żądanie zdjęcia do CV (ze względu na wygląd zewnętrzny) lub wymaganie, aby upłynęło co najmniej kilka lat od momentu, gdy kandydat ukończył studia. Kryterium przyjęcia do pracy nie powinien być także m.in. stan zdrowia (niepełnosprawność) kandydata do pracy, jego narodowość (chyba że jest to wymaganie obiektywne, bo np. pracodawca otwiera restaurację serwującą kuchnię cudzoziemską), rasa lub orientacja seksualna.

Na podstawie kodeksu pracy kandydaci mogą jednak domagać się odszkodowania z tytułu dyskryminacji ze względu na jakąkolwiek cechę. Wystarczy, aby uprawdopodobnili, że była to przyczyna nierównego traktowania.

10 tys. zł odszkodowania z tytułu dyskryminacji otrzyma kandydat na stanowisko dyrektora ośrodka kultury w jednym z miast w woj. wielkopolskim. Od osób ubiegających się o to stanowisko wymagano bowiem zaświadczenia o niekaralności. – A pracodawca może go wymagać tylko wówczas, gdy przepisy prawa tak stanowią, czyli np. od kandydatów do pracy w służbach mundurowych.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 11 stycznia 2011 r.