Jak donosi Rzeczpospolita, od środy druk ZUS ZLA będzie krótszy. Zniknie z niego pole, w które wpisuje się nazwę płatnika składek. Lekarze nie będą musieli także podawać kilkakrotnie swojego imienia i nazwiska. Wystarczy, że podpiszą się pod drukiem i przybiją pieczątkę.
Z zaświadczenia ZUS ZLA zniknie także rubryka „NIP Zakładu Opieki Zdrowotnej”.
Wciąż trzeba będzie jednak wpisywać zarówno PESEL pacjenta, jak i jego datę urodzenia. Na zwolnieniu należy nadal podawać numer identyfikacyjny lekarza.
Adres chorego podany w druku ZUS ZLA powinien odnosić się do miejsca jego pobytu w okresie czasowej niezdolności do pracy. Pracownik przybywający na zwolnieniu lekarskim nie będzie więc mógł się tłumaczyć, że kontrolerzy ZUS nie zastali go w domu, ponieważ kurował się u rodziców.
Do wyczerpania zapasów zaświadczenia lekarskie i zaświadczenia wydane po kontroli lekarza orzecznika ZUS mogą być sporządzane na dotychczasowych formularzach.
Więcej w Rzeczpospolitej z 11 stycznia 2011 r.