Praca na zlecenie jest lepiej chroniona

Dziennik Gazeta Prawna (2011-01-18), autor: Łukasz Guza , oprac.: GR

sty 19, 2011

Jak donosi Dziennik Gazeta Prawna, od 1 stycznia 2011 r. zakazana jest dyskryminacja osób zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych lub tzw. samozatrudnionych.

Tak wynika z ustawy z 3 grudnia 2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania. Nowe regulacje zakazują nierównego traktowania osób fizycznych w zakresie warunków podejmowania i wykonywania działalności gospodarczej lub zawodowej, w tym w szczególności w ramach stosunku pracy albo pracy na podstawie umowy cywilnoprawnej. 

Tzw. ustawa o równym traktowaniu zakazuje dyskryminacji zleceniobiorców lub samozatrudnionych jedynie ze względu na wskazane w niej kryteria, czyli ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, religię, wyznanie, światopogląd, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną. Zatem nie każde różnicowanie sytuacji tych osób będzie sprzeczne z ustawą. 

Samozatrudniony lub zleceniobiorca, który wystąpi do sądu o odszkodowanie z tytułu nierównego traktowania, będzie musiał jedynie uprawdopodobnić, że był dyskryminowany. Spełni ten wymóg, jeśli oprócz swoich wyjaśnień do pozwu dołączy jeszcze np. pisma potwierdzające jego twierdzenia lub opinie osób, do których dotarła informacja o dyskryminacji, choć nie były osobiście świadkami jej przejawu.

Ciężar udowodnienia, że w konkretnym przypadku nie doszło do dyskryminacji, będzie spoczywał na pracodawcy.

Trudności dla zleceniobiorców lub samozatrudnionych mogą jednak polegać na tym, że to oni będą musieli wskazać cechę, ze względu na którą firma zapewnia im gorsze warunki zatrudnienia w porównaniu z innymi osobami wykonującymi pracę na podstawie umów cywilnoprawnych. Chodzi o jedną z cech wymienionych w tzw. ustawie o równym traktowaniu (czyli np. płeć, wiek, niepełnosprawność czy wyznanie).

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 18 stycznia 2011 r.