Umowa dożywocia jak sprzedaż? – rośnie liczba sporów z fiskusem

Rzeczpospolita (2011-02-03), autor: Monika Pogroszewska , oprac.: GR

lut 4, 2011

Jak informuje Rzeczpospolita, do sądów administracyjnych trafiają w ostatnim czasie skargi starszych osób zaskoczonych, że organy podatkowe traktują przekazanie lokalu w zamian za opiekę i utrzymanie tak samo jak sprzedaż.

Taką sprawą zajmował się ostatnio Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu (wyrok z 21 grudnia 2010 r., sygn. I SA/Wr 639/10). Rozpatrywał skargę małżonków, którzy nabyli mieszkanie w listopadzie 2006 r., a miesiąc później przekazali je na podstawie umowy dożywocia. Urząd skarbowy nakazał im złożyć PIT-23 i zapłacić 10-proc. podatek od przychodu, zgodnie z obowiązującymi w 2006 r. przepisami. Decyzję tę podtrzymała izba skarbowa.

WSA we Wrocławiu nie zgodził się ze stanowiskiem fiskusa – uznał, że umowa dożywocia nie ma charakteru odpłatnego. Argumentował, że odpłatność zachodzi tylko w razie spełnienia świadczenia o charakterze pieniężnym, sprowadzającego się do zapłaty określonej kwoty bądź świadczenia, które można wyrazić w pieniądzu.

Zgodnie z wyrokiem art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT nie wymienia umowy o dożywocie jako źródła przychodu podlegającego opodatkowaniu. Nie można też zastosować art. 19 ust. 1 ustawy o PIT, zgodnie z którym daninę płaci się od ceny wyrażonej w umowie lub od wartości rynkowej lokalu.

Więcej w Rzeczpospolitej z 3 lutego 2011 r.