Jak czytamy w Rzeczpospolitej, ZUS nałożył na biznesmenkę podwyższoną składkę na ubezpieczenie wypadkowe. Ukarał ją za błędne wyliczenie tej składki w czerwcu i lipcu 2009 r. Powodem był błąd danych zaimportowanych do programu Płatnik z programu rozliczeniowego Kadry i Płace.
ZUS uznał, że zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy (…), jeżeli płatnik nie przekaże wymaganych danych do ZUS lub będą one nieprawdziwe, w wyniku czego stopa procentowa składki na to ubezpieczenie zostanie zaniżona, może on nałożyć na pracodawcę podwyższoną składkę. Wynosi ona 150% stopy procentowej ustalonej na podstawie prawidłowych danych. Przedsiębiorca musi zapłacić także zaległość z odsetkami.
Właścicielka firmy odwołała się jednak od tej decyzji, a ZUS do sądu. Sędziowie uznali, że nałożenie sankcji przewidzianej w art. 34 ust. 1 ustawy wypadkowej jest możliwe tylko wtedy, gdy do zaniżenia składki doszło w wyniku zawinionego zachowania płatnika. W tym przypadku tak jednak nie było.
SN odmówił podjęcia uchwały w tej sprawie (II UZP 1/11).
Więcej w Rzeczpospolitej z 8 lutego 2011 r.