Kiedy podwładny pracujący w domu jest traktowany jak odrębny zakład

Rzeczpospolita (2011-03-07), autor: Anna Paryła , oprac.: GR

mar 9, 2011

Jeżeli spółka posiada zakłady, np. filie zakładów produkcyjnych czy oddziały spółek położonych w różnych miejscowościach, ciąży na niej obowiązek wykazania tych zakładów na formularzu CIT-ST – czytamy w Rzeczpospolitej.

Jak tłumaczy dziennik, kryterium rozstrzygającym o istnieniu zakładu jest miejsce wykonywania pracy wynikające z umowy o pracę. Konsekwencją jest konieczność wykazania nie tylko klasycznych zakładów, ale także w CIT-ST pracowników świadczących pracę w domu.

Gdy z umowy o pracę wynika obowiązek wykonywania pracy przez zatrudnionego na określonym obszarze (np. na terenie jednego bądź kilku województw) wówczas zakładem jest miejsce, w którym pracownik najczęściej wykonuje pracę. Jeżeli wskazanie takiego miejsca nie jest możliwe, pracownicy powinni być zaliczeni do gminy, na terenie której mieści się siedziba spółki.

Można też spotkać się z takim stanowiskiem, jak wyrażone w interpretacji Izby Skarbowej w Warszawie z 14 września 2010 (IPPB5/423-372/10-4/AS): „określone w poszczególnych umowach o pracę z przedstawicielem (koordynatorem) regiony obejmujące teren jednego lub kilku województw jako miejsce wykonywania pracy oznaczają posiadanie przez spółkę w tych miejscach zakładów (oddziałów) w rozumieniu art. 28 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Tym samym jest to równoznaczne z obowiązkiem sporządzania informacji CIT-ST. Brak wskazania w umowie o pracę dokładnego adresu miejsca wykonywania pracy przez przedstawiciela (koordynatora) w tej sytuacji jest okolicznością bez znaczenia dla określenia adresu takiego zakładu…”.

Więcej w Rzeczpospolitej z  7 marca 2011 r.