Odprowadzamy składki ZUS, na Fundusz Pracy oraz Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Będą one uiszczone w obowiązującym terminie, czyli 15 marca 2011. Czy kwoty te również będą kosztem roku 2010? – pyta czytelnik Rzeczpospolitej?

Nie – odpowiada ekspertka współpracująca z „Rz”. Składki należy uwzględnić w rozliczeniu podatkowym za marzec 2011. W pierwszej kolejności stosuje się tu art. 15 ust. 4h ustawy o CIT.

Jak czytamy w dzienniku, przepis ten ustanawia zasadę, że składki te są kosztem uzyskania przychodów w miesiącu, za który należności te są należne. Ma ona jednak zastosowanie tylko jeśli składki te zostały zapłacone w odpowiednim terminie. I tak jeśli należności (np. wynagrodzenie za pracę) zostały wypłacone lub postawione do dyspozycji w miesiącu, za który są należne, to wystarczy, że składki zostaną opłacone w terminie wynikającym z odrębnych przepisów (czyli co do zasady do 15 dnia następnego miesiąca).

Inaczej jest, gdy należności są wypłacone lub postawione do dyspozycji bez opóźnień, ale w miesiącu następnym (w terminie wynikającym z prawa pracy, umowy lub innego stosunku prawnego łączącego strony). W takiej sytuacji pracodawca, który chce zaliczyć składki do kosztów miesiąca, za które należne jest wynagrodzenie, musi zapłacić je do 15 dnia miesiąca, w którym pieniądze otrzymali pracownicy.

Jeżeli wskazane warunki nie są spełnione, znajdzie zastosowanie metoda kasowa. Wynika ona z art. 16ust 1 pkt. 57a i ust 7d ustawy o CIT. Zgodnie z tym artykułem nie uważa się za koszty uzyskania przychodów nieopłaconych do ZUS określonych w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych w części finansowanej przez płatnika składek. Ust. 7d tego przepisu nakazuje odpowiednie stosowanie tej zasady do składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Jak podsumowuje „Rz”, spółka wypłaciła wynagrodzenie należne za grudzień nie w miesiącu następnym (styczniu), tylko w jeszcze kolejnym. Bez względu na to kiedy zapłaci składki, nie ma do niej zastosowania art. 15 ust 4h ustawy o CIT. Stosuje się więc metodę kasową; składki będą więc kosztem w momencie ich uiszczenia.

Więcej w Rzeczpospolitej z 15 marca 2011 r.