Marynarz pływający na polskim statku dostanie pensję i dodatek morski. Ministerstwo Infrastruktury chce zwolnić z PIT dodatek morski, tak jak dietę. Te preferencje mają zachęcić marynarzy do pracy u krajowych armatorów.
Jak donosi Dziennik Gazeta Prawna, marynarze zatrudnieni na morskich statkach handlowych pływających pod polską banderą będą opodatkowani na szczególnych zasadach. Pensja za pracę będzie składać się z wynagrodzenia podstawowego oraz dodatku morskiego. Wartość dodatku będzie zwolniona z PIT. Takie propozycje zawiera projekt ustawy o pracy na morzu Ministerstwa Infrastruktury.
Zastosowanie podziału wynagrodzenia za pracę marynarza to forma ulgi podatkowej, która ma obniżyć koszty działalności i uatrakcyjnić polskie statki.
Zgodnie z art. 42, ust. 2 projektowanej ustawy o pracy na morzu wynagrodzenie marynarza wypłacane na podstawie marynarskiej umowy o pracę będzie się składać z wynagrodzenia podstawowego, określonego stawką godzinową lub miesięczną oraz dodatku morskiego, który będzie się ustalać z uwzględnieniem rodzaju żeglugi, sposobu eksploatowania statku, szczególnej uciążliwości i niebezpieczeństwa pracy na statku. Tym samym więc w przypadku specyficznej umowy o pracę, jaką jest tzw. marynarska umowa o pracę, zastosowanie analogicznego zwolnienia z opodatkowania wartości dodatku morskiego wydaje się w pełni zasadne.
Proponowane rozwiązanie ma w zamyśle stanowić część pakietu zachęcającego armatorów do rejestrowania statków pod polską banderą. Biorąc pod uwagę, że marynarz, wykonując pracę, faktycznie przebywa z dala od miejsca zamieszkania, powinien mieć również prawo do preferencji podatkowych przyznawanych innym zawodom za czas podróży służbowej.
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 23 marca 2011 r.