Poczęstunek w trakcie imprezy targowej to nie reprezentacja, lecz reklama

Rzeczpospolita (2011-05-09), autor: Dominika Dębowska , oprac.: GR

maj 10, 2011

Z art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT wynika, że nie zaliczamy do kosztów uzyskania przychodów wydatków na reprezentację, w szczególności poniesionych na usługi gastronomiczne, zakup żywności i napojów, w tym alkoholowych. Z tego wynika, że wydatki na reklamę będą kosztami uzyskania przychodów, natomiast wydatki na reprezentację nie – czytamy w Rzeczpospolitej.

Według Izby Skarbowej w Warszawie (interpretacja z 10 lutego 2010, IPPB5/423-771/09-4/JC) za reklamę należy uznać rozpowszechnianie informacji o danym towarze, w celu zwrócenia na niego uwagi i zachęcenia do zakupu.

Poprzez organizację targów firmy chcą zareklamować siebie, swoje produkty, a przede wszystkim chcą pozyskać jak największą liczbę nowych, potencjalnych klientów. Organizacja targów ma więc znamiona reklamy. Poczęstunek w trakcie targów, który nie będzie miał znamion wystawności, możemy uznać za wyraz uprzejmości ze strony firm wobec potencjalnych klientów i potraktować jako reklamę.

Z interpretacji fiskusa wynika, że wydatki na konsumpcję w trakcie targów, jeśli tylko nie mają znamion reprezentacji, można potraktować jako koszty reklamy i zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu. W interpretacji Izby Skarbowej w Warszawie z 17 sierpnia 2009 (IPPB5/423-274/09-2/DG) czytamy, że koszty posiłku, noclegu i transportu gości, jeżeli nie stanowią wydatku służącego konsumpcji, lecz realizacji celu organizacji targów, a poza tym są zapewnione na zwyczajowo przyjętym poziomie, mogą również stanowić koszty uzyskania przychodów.

Więcej w Rzeczpospolitej z 9 maja 2011 r.