Wyraźną zmianą na rynku finansowym w ostatnim czasie jest rosnące zainteresowanie emeryturami – przyznaje w Rzeczpospolitej Wiesław Mróz, dyrektor sprzedaży sieci agencyjnej PZU Życie.
– Obserwujemy wzrost zainteresowania opłacaniem składki dodatkowej – stwierdza z kolei „Rz” Robert Juszczak, prezes Pracowniczego Towarzystwa Emerytalnego Nowy Świat. W ramach pracowniczych programów emerytalnych pracodawca opłaca składkę podstawową, a pracownik może płacić dodatkową (maksymalnie ponad 15 tys. w tym roku).
Dyskusja na temat systemu emerytalnego przyczyniła się do większego zainteresowania Polaków tym, co będzie po zakończeniu pracy zawodowej. Wyraźnie przestraszali się wizji, że świadczenie z ZUS i otwartych funduszy emerytalnych może wynieść zaledwie ok. 30 proc. ich ostatnich zarobków.
– W pierwszych miesiącach tego roku zanotowaliśmy ok.25-proc, wzrost wpłat na regularne produkty oszczędnościowo-inwestycyjne w porównaniu z ostatnimi miesiącami 2010 r. – powiedział dziennikowi Maciej Berger, dyrektor Departamentu Rozwoju i E-biznesu w Nordea Życie.
Zdaniem przedstawicieli branży zainteresowanie przyszłością może jeszcze wzrosnąć, gdy od przyszłego roku ruszą indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego. Wpłaty na nie będzie można odpisać od podstawy opodatkowania.
Więcej w Rzeczpospolitej z 24 maja 2011 r.