Co stanowi podstawę wymiaru świadczeń chorobowych

Rzeczpospolita (2011-07-06), autor: Renata Majewska , oprac.: GR

lip 6, 2011

Niewypłaconych przez pracodawcę, a należnych zatrudnionemu pieniędzy nie uwzględniamy w podstawie wymiaru świadczeń chorobowych. Nawet jeśli podwładny faktycznie je uzyskał od kontrahentów firmy – czytamy  Rzeczpospolitej.

Rzeczpospolita omawia przypadek pracownika, który był zatrudniony w spółce z o.o. jako kierowca na podstawie umowy o pracę w niepełnym wymiarze czasu pracy. Za wykonywanie obowiązków miał otrzymywać pensję oraz prowizję uzależnioną od ilości sprzedanego towaru. Niestety, od samego początku współpracy pracodawca nie był słowny. W końcu pracownik sam odszedł z firmy bez wypowiedzenia, zarzucając pracodawcy naruszenie podstawowych obowiązków wobec niego. Jednocześnie zażądał zaległych poborów, odszkodowania, ryczałtu za używanie prywatnego samochodu prywatnego. Wcześniej, jeszcze w trakcie współpracy stron, uprzedził pracodawcę, że opóźnioną płacę będzie sobie ujmował ze środków przekazywanych mu przez klientów spółki.

Niedługo po ustaniu zatrudnienia były pracownik zachorował, wskutek czego przebywał na zasiłku chorobowym a następnie na świadczeniu rehabilitacyjnym. Do podstawy wymiaru świadczeń chorobowych ZUS przyjął uiszczone wynagrodzenie, a za pozostałe miesiące pracy – kwoty pensji zasadniczej wskazanej w umowie o pracę. Zwolniony domagał się tymczasem włączenia do nich sum mu należnych, ale jeszcze przez pracodawcę niewypłaconych.

Jednak SN orzekł, że zaległej płacy odbieranej sobie samowolnie przez zatrudnionego z należności przekazywanych przez kontrahentów zakładu nie można nazwać wynagrodzeniem wypłaconym przez pracodawcę. Według utrwalonego orzecznictwa podstawę wymiaru zasiłku i świadczenia rehabilitacyjnego tworzą wyłącznie składniki pensji wypłacone przez pracodawcę.

Więcej w Rzeczpospolitej z 6 lipca 2011 r.