Fiskus, szukając zatajonych dochodów, wykorzysta dane GUS

Dziennik Gazeta Prawna (2011-08-04), autor: Przemysław Molik , oprac.: GR

sie 4, 2011

Jeśli podatnicy nie składali deklaracji podatkowych, to fiskus, ustalając wartość rocznych przychodów i kosztów, może wziąć pod uwagę dane statystyczne GUS.

Urząd kontroli skarbowej ustalił, że podatnik wraz z żoną poniósł wydatki, których wartość przewyższała zgromadzone mienie: nadwyżka wydatków wyniosła blisko 27 tys. zł, czyli po 13,5 tys. zł przypadło na każdego z małżonków. Organ podatkowy przeanalizował ich przychody z lat poprzednich, w szczególności pochodzące z zatrudnienia oraz prowadzonej działalności gospodarczej oraz dane dotyczące przeciętnych wydatków na towary i usługi konsumpcyjne za poszczególne lata opublikowanych przez GUS.

Na tej podstawie fiskus uznał, że podatnicy nie wskazali przychodów, z których mogłyby pochodzić środki potrzebne na pokrycie różnicy między ich dochodami a wydatkami. Sąd uznał, że jeśli podatnicy nie dostarczyli wiarygodnych dowodów poniesienia określonych wydatków, to organ podatkowy prawidłowo posłużył się danymi statystycznymi GUS. Według NSA w takiej sytuacji brak jest podstaw do zakwestionowania tych danych, nawet w sytuacji zróżnicowania ponoszonych wydatków w poszczególnych latach. Okoliczność, że dane statystyczne GUS były mniej korzystne dla podatników niż ich oświadczenia, nie może podważyć prawidłowości ustaleń fiskusa, bowiem podatnicy nie wykazali rzeczywistej kwoty wydatków na własne utrzymanie. Wyrok jest prawomocny (Sygn. akt II FSK 1892/09).

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 4 sierpnia 2011 r.