Rośnie liczba pracowników, którzy muszą zwracać zasiłek chorobowy do ZUS

Rzeczpospolita (2011-08-25), autor: Mateusz Rzemek , oprac.: GR

sie 25, 2011

Jak donosi Rzeczpospolita dane z kontroli ZUS wskazują na stały wzrost liczby osób, którym kontrolerzy kwestionują zwolnienia lekarskie. W zeszłym roku było to 2,4 tys. ubezpieczonych. ZUS wstrzymał im wypłatę zasiłków na kwotę 3,4 mln zł. Od stycznia do czerwca tego roku świadczeń zostało pozbawionych aż 1729 osób.

Zgodnie z § 5 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 27 lipca 1999 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy oraz formalnej kontroli zaświadczeń lekarskich (DzU nr 65, poz. 743) kontrolę może przeprowadzić albo ZUS, albo sam pracodawca, jeśli zatrudnia powyżej 20 pracowników.

Jeśli okaże się, że zatrudniony nadużywa zwolnienia niezgodnie z jego przeznaczeniem, to zgodnie z art. 17 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (DzU z 2010 r. nr 77, poz. 512) musi zwrócić cały wypłacony zasiłek chorobowy. Nie dostaje też za ten okres wynagrodzenia.

Do kontroli dochodzi też, gdy pracownik w czasie zwolnienia pracuje i zarabia w innej firmie. Inspektorom łatwo wykryć, że narusza prawo, szczególnie gdy z jego konta w ZUS wypłacany jest zasiłek, a jednocześnie wpływają składki od wynagrodzenia.

Coraz częściej zdarza się jednak, że pracownik pomimo zwolnienia lekarskiego ciągle pracuje dla swojej firmy. Wtedy takie świadczenie jest traktowane jako wypłacone bezpodstawnie i to pracodawca, a nie pracownik ponosi odpowiedzialność za łamanie prawa.

Ubezpieczony pracownik nigdy nie poniesie odpowiedzialności, gdyż działa w dobrej wierze. Firma musi wtedy wypłacić mu pełne wynagrodzenie za okres zwolnienia oraz uregulować zaległe składki na ubezpieczenia społeczne wraz z karnymi odsetkami.

Więcej w Rzeczpospolitej z 25 sierpnia 2011 r.