ZUS chce zarobić na odsetkach

Rzeczpospolita (2014-04-15), autor: Anna Abramowska , oprac.: GR

kwi 15, 2014

Przedsiębiorcy nie wiedzą, czy odsetki od zaległości na ubezpieczenie zdrowotne należą się, gdy przekraczają 6,60 zł, czy może 8,70 zł – donosi Rzeczpospolita.

W dwóch ustawach, a więc aktach prawnych tej samej rangi, są dwie różne zasady pobierania odsetek za zwlokę od zaległości na ubezpieczenie zdrowotne.

Według jednej przedsiębiorca zalegający ze składkami na NFZ nie zapłaci odsetek, gdy ich kwota nie przekracza 8,70 zł. ZUS chce jednak odsetek już wówczas, gdy odsetki od długu na NFZ przekraczają 6,60 zł. Co to oznacza dla samozatrudnionego? Krótszy o dwa miesiące okres „kredytowania” długu.

Art. 87 ust. 3 ustawy zdrowotnej stanowi, że od nieopłaconych w terminie składek pobiera się odsetki za zwłokę na zasadach i w wysokości określonych dla zaległości podatkowych. W zakresie poprawnego ustalania wysokości kwot za zwłokę należałoby stosować więc ordynację podatkową.

Przewiduje ona, że odsetek od zaległości podatkowych nie pobiera się, jeśli ich kwota nie przekracza trzykrotności wartości przesyłki listowej jako przesyłki poleconej. Ta od 1 lutego tego roku podskoczyła z 2,20 zł do 2,90 zł. A to oznacza, że przedsiębiorca nie powinien zapłacić odsetek od zaległości na ubezpieczenie zdrowotne, jeśli ich wysokość nie przekroczy 8,70 zł.

Jednocześnie zgodnie z art. 32 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych do składek na ubezpieczenie zdrowotne w zakresie: ich poboru, egzekucji, wymierzania odsetek za zwłokę stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące składek na ubezpieczenia społeczne. A odsetek od tych zaległości nie pobiera się, jeżeli procenty nie przekraczają 6,60 zł (art. 23 ust. 1a ustawy systemowej). I tę właśnie podstawę wskazuje ZUS jako obowiązującą podczas poboru odsetek od zaległości na NFZ.

Organ rentowy twierdzi, że ustawa systemowa jest ustawą szczególną w stosunku do zdrowotnej. Dlatego to jej przepisy mają pierwszeństwo stosowania. Szkopuł w tym, że art. 87 ustawy zdrowotnej nie odsyła w tym względzie do odpowiedniego stosowania przepisów ustawy systemowej. A to oznacza, że pierwszeństwo stosowania mają jednak przepisy ustawy zdrowotnej.

Więcej w Rzeczpospolitej z 28 marca 2014 r.