Dowód rejestracyjny to za mało

Rzeczpospolita (2014-07-15), autor: Aleksandra Tarka , oprac.: GR

lip 15, 2014
Podatnik, który sprowadził auto z UE, nie dostanie od fiskusa zaświadczenia VAT-25 bez faktury lub umowy – czytamy w Rzeczpospolitej.

Mężczyzna sprowadził samochód ze Szwecji jako osoba prywatna, ale chciał go używać w Polsce do działalności gospodarczej. Wystąpił do urzędu skarbowego o wydanie zaświadczenia potwierdzającego brak obowiązku uiszczenia VAT z tytułu przywozu środka transportu (chodziło o audi A6) z innego państwa członkowskiego UE. Przedłożył m.in. oryginał dowodu rejestracyjnego pojazdu z tłumaczeniem z języka szwedzkiego.

Fiskus wezwał go jednak do uzupełnienia dokumentów. Konkretnie zażądał dowodu zakupu, tj. faktury lub umowy.

Przedsiębiorca oświadczył, że nie ma takich dokumentów. Tłumaczył, że samochód kupił od osoby prywatnej. W Szwecji takie transakcje załatwia się, wpisując dane osobowe nabywcy pojazdu w drugiej części dowodu rejestracyjnego, składa się podpisy, przerywa dowód rejestracyjny w połowie i wysyła do urzędu komunikacji. Po kilku dniach otrzymuje się z urzędu nowy dowód rejestracyjny z nazwiskiem nowego właściciela. Podatnik podkreślił, że w takich transakcjach umowy są zbyteczne.

W tej sytuacji urzędnicy odmówili wydania żądanego zaświadczenia. Fiskus tłumaczył, że do wniosku musi być załączona umowa lub faktura stwierdzająca nabycie.

Podatnik nie zgadzał się z taką wykładnią przepisów. W jego ocenie mówią one też o innych dokumentach, z których jednoznacznie wynika, że nie zachodzi wewnątrzwspólnotowe nabycie towarów. Zdaniem podatnika dowód rejestracyjny pojazdu wystawiony w innym kraju członkowskim jest takim innym dokumentem.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku nie zgodził się jednak ze skarżącym, że dowód rejestracyjny pojazdu jest dokumentem wystarczającym do wydania zaświadczenia. W ocenie sądu to umowa lub faktura dokumentujące nabycie pojazdu są podstawowymi dokumentami, które muszą być złożone (alternatywnie) celem uzyskania spornego zaświadczenia.

Takiego samego zdania był NSA (sygn. akt: IFSK1198/13. Jak wyjaśniał sędzia NSA Roman Wiatrowski, przedłożenie umowy lub faktury nabycia to pierwszy bezwzględny warunek wydania zaświadczenia VAT-25.

– Wbrew twierdzeniu skarżącego dodatkowe, inne dokumenty nie mogą zastąpić faktury lub umowy. Dowód rejestracyjny w tym wypadku nie wystarczy – tłumaczył sędzia.

NSA podkreślił też, że w spornej sprawie, w której chodzi o czynności sprawdzające, nie ma możliwości przeprowadzenia np. dowodu z przesłuchania sprzedającego.
Wyrok jest prawomocny.

Więcej w Rzeczpospolitej z 7 lipca 2014 r.