Zapłata za licencje na software bez podatku u źródła

Rzeczpospolita (2014-07-24), autor: Natalia Matuszak , oprac.: GR

lip 25, 2014
Polska spółka, która uiszcza zagranicznemu podmiotowi opłatę za prawo korzystania z programów komputerowych, nie jest zobowiązana jako płatnik pobierać od niej zryczałtowanego podatku – czytamy w Rzeczpospolitej

Polska spółka zawarła z irlandzkim podmiotem umowę dystrybucyjną, na mocy której otrzymała licencje na oprogramowania komputerowe. W zamian miała uiszczać odpowiednie wynagrodzenie. Spółka pobierała 10-proc. podatek u źródła. Powzięła jednak wątpliwość, czy wypłacane wynagrodzenie jest należnością licencyjną w świetle art. 12 ust. 3 lit. a umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania zawartej między Polską a Irlandią. Z rozstrzygnięciem tej kwestii zwróciła się do ministra finansów, pytając we wniosku o interpretację indywidualną także o to, czy jest obowiązana jako płatnik pobierać od wypłacanego podmiotowi zagranicznemu wynagrodzenia podatek u źródła.

Spółka podnosiła, że umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania zawarta między Polską a Irlandią w definicji należności licencyjnej nie uwzględnia wprost programów komputerowych, dlatego też (poprzez przepisy art. 21 ustawy o CIT) istnieje potrzeba powołania się na ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Z ustawy tej wynika, że programy komputerowe są odrębną kategorią niż np. utwory literackie. Zatem jako niewymienione w przedmiotowej umowie o unikaniu podwójnego opodatkowania nie podlegają opodatkowaniu w Polsce.

W wydanej interpretacji organ uznał stanowisko spółki za nieprawidłowe. Wskazał, że z umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania wynika, że do należności licencyjnych należą wynagrodzenia za licencje na programy komputerowe, dlatego spółka powinna pobierać podatek u źródła. Organ powoływał się także na komentarz do modelowej konwencji OECD, w którym wskazuje się, że programy komputerowe mogą być traktowane jak utwory literackie, co powoduje opodatkowanie podatkiem u źródła. Stanowisko spółki podzielił WSA w Warszawie w wyroku z 27 marca 2012 r. (III SA/Wa 1850/11).

Ostatecznie sprawa trafiła jednak do NSA, który w wyroku z 3 czerwca 2014 r. (II FSK1545/12) oddalił skargę ministra finansów. Stwierdził, że umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania nie zawiera wprost w definicji należności licencyjnych oprogramowania, zaś mając na względzie ustawę o CIT, należy się odnieść do ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Z ustawy tej wynika, że oprogramowanie komputerowe jest odrębną kategorią utworu, a w konsekwencji wynagrodzenie za licencje na nie nie stanowi należności licencyjnej. W związku z tym wynagrodzenie to nie podlega opodatkowaniu w Polsce. NSA powołał się też na brzmienie umów z innymi krajami, w których wyraźnie wskazuje się oprogramowanie komputerowe w definicji należności licencyjnych, a więc a contrario od tak uzyskanych dochodów nie pobiera się podatku u źródła w przypadku ich braku w tejże definicji.

Więcej w Rzeczpospolitej z 24 lipca 2014 r.