Błędy formalne nie muszą oznaczać nieważności uchwał

Dziennik Gazeta Prawna (2020-04-28), autor: Marcin Borkowski , oprac.: GR

kwi 29, 2020
Uchybienia proceduralne podczas walnego zgromadzenia spółki akcyjnej mogą skutkować stwierdzeniem nieważności przyjętych uchwał. Czy jeżeli walne zgromadzenie otworzy nieuprawniona osoba, to również spowoduje to unieważnienie podjętych decyzji? – pyta czytelnik Dziennika Gazety Prawnej.
 
Jak odpowiada ekspert współpracujący z DGP – stwierdzenie ewentualnego formalnego uchybienia nie musi od razu oznaczać nieważności konkretnej uchwały. Błędy w trakcie przeprowadzania walnego zgromadzenia mogą stanowić przyczynę nieważności uchwały tylko wtedy, gdy miały wpływ na jej treść. Otwarcie obrad przez niewłaściwą osobę nie powoduje wadliwości prowadzonego zgromadzenia. Taka okoliczność nie może więc stanowić podstawy do zaskarżenia uchwały. Stwierdzono to w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 28 listopada 2019 r. (sygn. Akt VII AGa 727/19). 
 
Znacznie ważniejsze jest prawidłowe wskazanie osoby, która będzie przewodniczyć otwartym obradom. Przewodniczącego walnego zgromadzenia wybiera się bowiem spośród tych, którzy mają prawo uczestniczyć w walnym zgromadzeniu. Powołanie na tę funkcję osoby nieuprawnionej może ewentualnie stanowić powód do zaskarżenia uchwał podjętych na walnym zgromadzeniu. W analizowanej przez sąd sprawie nieprawidłowo wybrano właśnie przewodniczącego walnego zgromadzenia. Wskazana osoba nie mogła pełnić tej funkcji ze względów formalnych. Jednak sąd podkreślił, że wybór ten nie wpłynął na treść uchwały tak, aby stwierdzić, iż jest nieważna lub podlega uchyleniu. Nieprawidłowy wybór przewodniczącego nie spowodował jakiegokolwiek negatywnego skutku dla spółki czy akcjonariuszy. Nie miał też wpływu na dalsze głosowania i treść uchwał. Zatem nieprawidłowy wybór także przewodniczącego nie musi oznaczać wadliwości powziętych następnie uchwał walnego zgromadzenia. Ewentualne zaskarżenie wyboru nie zawsze wpływa więc na los powziętych uchwał.
 
W praktyce zdarza się, że tylko jedna osoba wyraża zgodę, aby być przewodniczącym walnego zgromadzenia. Jeżeli nawet zostaje wybrana nieprawidłowo, to i tak jest to jedyny sposób, żeby zgromadzenie się odbyło. Nikt inny bowiem nie chce pełnić tej funkcji. 
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 28 kwietnia 2020 r.