Otrzymałem orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, z którego treścią się nie zgadzam. Nie złożyłem jednak sprzeciwu do komisji lekarskiej ZUS. Czy mogę zatem zakwestionować treść tego orzeczenia w odwołaniu i domagać się wydania opinii przez biegłego lekarza specjalistę? Poza zastrzeżeniami do treści tego orzeczenia nie mam innych argumentów – pyta czytelnik Dziennika Gazety Prawnej.
 
Jak odpowiada ekspertka współpracująca z DGP – zgodnie z art. 4779 par. 31 kodeksu postępowania cywilnego sąd odrzuca odwołanie, w którym ubezpieczony podnosi wyłącznie zarzuty przeciwko orzeczeniu lekarza orzecznika ZUS. Niewniesienie sprzeciwu od tego orzeczenia do komisji lekarskiej organu rentowego oznacza, że ubezpieczony zgadza się, iż wszystkie stwierdzenia w nim zawarte są prawdziwe. Tym samym proces ustalania okoliczności faktycznych mających znaczenie dla nabycia prawa do świadczenia z ubezpieczeń społecznych, co jest uzależnione od stwierdzenia niezdolności do pracy lub niezdolności do samodzielnej egzystencji albo stwierdzenia stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, zostaje zakończony. Wykorzystanie przez ubezpieczonego trybu zaskarżania orzeczeń lekarza orzecznika ZUS do komisji lekarskiej organu rentowego jest obowiązkiem każdego ubezpieczonego, który kwestionuje nie tylko to, co jego zdaniem zostało w orzeczeniu lekarskim stwierdzone nieprawidłowo, lecz także to, czego w tym orzeczeniu lekarz orzecznik ZUS nie stwierdził. Takie wnioski wynikają z postanowienia Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2020 r., sygn. akt I UK 138/19.
 
Odpowiadając zatem na pytanie, należy stwierdzić, że odwołanie ma dotyczyć wyłącznie treści orzeczenia lekarza orzecznika ZUS, co do której czytelnik nie wniósł sprzeciwu do komisji lekarskiej organu rentowego. Nie ma on więc już możliwości podważania jej w postępowaniu odwoławczym przed sądem. Brak sprzeciwu jest bowiem równoznaczny z akceptacją, i to w całości, treści orzeczenia. Samo odwołanie podlega zaś odrzuceniu. 
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 25 czerwca 2020 r.