Nadpłacone składki do zwrotu

Dziennik Gazeta Prawna (2020-07-30), autor: Paulina Szewioła , oprac.: GR

lip 31, 2020
ZUS z urzędu ponownie rozpatrzy wnioski o zwolnienie ze składek płatników, którym wcześniej zaliczył nadpłaty na poczet bieżących należności – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.
 
Zwolnienie z należności do ZUS to podstawowy instrument, który miał pomóc przedsiębiorcom w czasie epidemii. Z badania przeprowadzonego przez Instytut Badań Spraw Publicznych na zlecenie Konfederacji Lewiatan na próbie 300 przedsiębiorców wynika, że dla 61 proc. z nich była to najbardziej przydatna forma wsparcia w ramach tarcz antykryzysowych, a dla prawie 20 proc. pomoc ta była niezbędna, aby utrzymać firmę.
 
Początkowo przepisy dawały prawo do ubiegania się o zwolnienie ze składek za trzy miesiące (od marca do maja 2020 r.) głównie małym przedsiębiorcom. Były to osoby prowadzące pozarolniczą działalność, opłacające składki na własne ubezpieczenie i mieszczące się w limicie przychodów (15 681 zł) oraz płatnicy składek zgłaszających do ubezpieczeń społecznych mniej niż 10 ubezpieczonych. Dopiero w tarczy 2.0 (ustawie o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2; Dz.U. z 2020 r. poz. 695) do kręgu beneficjentów, którym przysługuje trzymiesięczne zwolnienie, dodano płatników, których załoga liczy od 10 do 49 ubezpieczonych. Firmom takim przysługuje 50-proc. zwolnienie.
 
W praktyce nie wszyscy mogli skorzystać z ulgi za pełne trzy miesiące. Chodzi o płatników, którzy z różnych powodów mieli nadpłacone składki. Jedni z obawy, że ich wnioski o pomoc z tarczy nie zostaną pozytywnie rozpatrzone, opłacili składki za miesiące objęte zwolnieniem, inni woleli trzymać nadpłatę na koncie w obawie, by nie popaść w zaległość wobec ZUS. 
 
Im organ rentowy zaliczył nadpłaty na poczet składek bieżących, czyli kwietniowych (lub majowych), a zwolnienie zastosował tylko do różnicy.
 
Zakład Ubezpieczeń Społecznych tłumaczył wówczas, że taka praktyka wynika z przepisów , bo zwolnienie ze składek obejmuje tylko należności nieopłacone za dany miesiąc. Dlatego gdy nadpłata rozliczyła część składek za kwiecień, zwolnienie objęło tylko pozostałą kwotę należności, a nie całość. 
 
Zakład wskazywał, że wyjątkiem był tylko marzec, za który (z powodu przepisów zawartych w tarczy 2.0) przysługiwało zwolnienie z obowiązku opłacenia składek w pełnej wysokości, nawet gdy zostały już opłacone. 
 
Sytuację ma zmienić uchwalona niedawno przez Sejm ustawa o zmianie ustawy o delegowaniu pracowników w ramach świadczenia usług oraz niektórych innych ustaw. 
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 30 lipca 2020 r.