Macierzyństwo może pozbawić zwolnienia z podatku

Dziennik Gazeta Prawna (2020-11-18), autor: Łukasz Zalewski , oprac.: GR

lis 19, 2020
Stypendium dla doktorantki, która w trakcie doktoratu poszła dwukrotnie na macierzyński i przez to nie dotrzymała terminu uzyskania tytułu doktora, jest dla niej opodatkowanym przychodem – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.
 
Doktorantka wzięła udział w projekcie sfinansowanym przez Narodowe Centrum Nauki, zatwierdzonym decyzją ministra nauki i szkolnictwa wyższego. W efekcie kobieta otrzymała stypendium doktorskie, na które składało się stypendium naukowe oraz pieniądze na pokrycie kosztów stażu w zagranicznym ośrodku naukowym wraz z kosztami podróży do tego ośrodka. 
 
Zgodnie z regulaminem kobieta miała rok na uzyskanie stopnia doktora, licząc od ukończenia pobierania stypendium naukowego. W trakcie realizacji projektu była jednak dwukrotnie na urlopie macierzyńskim. W związku z pierwszym urlopem wydłużono jej (aneksem) czas trwania projektu, dzięki czemu kobieta dostała cztery miesiące więcej na uzyskanie doktoratu. 
 
W związku z urodzeniem drugiego dziecka ponownie poszła na urlop macierzyński. Jednocześnie pojechała na staż w zagranicznym ośrodku naukowym, co oznaczało, że termin na uzyskanie tytułu doktora został wstrzymany. 
 
Wskutek obu tych przerw doktorantka nie dotrzymała jednak pierwotnego, rocznego terminu na uzyskanie tytułu doktora. A zasadniczo przepisy regulaminu się w tym czasie nie zmieniły. 
 
Spór z fiskusem dotyczył więc tego, czy otrzymane już przez doktorantkę stypendium jest zwolnione z podatku dochodowego.
 
Uczelnia uważała, że skoro czas na uzyskanie stopnia doktora został przedłużony (aneksem), to przyznane kobiecie stypendium jest nadal zwolnione z podatku na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 39 ustawy o PIT. 
 
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej był innego zdania. Wskazał, że w tym czasie zatwierdzony przez ministra regulamin projektu się nie zmienił. Nadal wynikało z niego, że osoba uzyskująca stypendium ma na uzyskanie tytułu doktora 12 miesięcy. Skoro kobieta nie zmieściła się w tym terminie, to od całego otrzymanego stypendium musi zapłacić podatek – stwierdził organ.
Wyjaśnił, że jest to przychód z tzw. innych źródeł, a uczelnia, jako płatnik, musi pobrać i wpłacić do urzędu skarbowego zaliczkę na podatek oraz wystawić PIT-11.
 
Uczelnia zaskarżyła tę interpretację do sądu. Zarzucała dyrektorowi KIS pominięcie tego, że 12-miesięczny termin został zawieszony aneksem, a regulamin projektu nie został naruszony. Uczelnia uważała także, że interpretacja narusza konstytucyjne zasady ochrony rodziny oraz równości, bo pozbawiła doktorantkę prawa do zwolnienia podatkowego, gdy ta była i to dwukrotnie na urlopie macierzyńskim.
 
Sądy obu instancji podzieliły jednak stanowisko fiskusa. WSA w Lublinie nie miał wątpliwości, że kobieta nie spełniła warunków zwolnienia podatkowego. Uzyska bowiem tytuł doktora później, niż wynika to z regulaminu przyznawania stypendiów naukowych, zatwierdzonego przez ministra. 
 
WSA podkreślił, że umowa o stypendium jest bowiem dwustronnie zobowiązująca, a zwolnienie określone w art. 21 ust. 1 pkt 39 ustawy o PIT jest związane ze wspieraniem rozwoju naukowego. Urodzenie dzieci nie ma na to żadnego wpływu. 
 
Podobnie orzekł Naczelny Sąd Administracyjny (wyrok z 4 listopada 2020 r., sygn. akt II FSK 1774/18)
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 18 listopada 2020 r.