Rażące niedbalstwo uniemożliwi wypłatę z autocasco

Dziennik Gazeta Prawna (2021-03-23), autor: Marcin Nagórek , oprac.: GR

mar 23, 2021
Urządzenie automatycznej myjni uszkodziło drzwi od firmowego pojazdu. Naprawiłem szkodę (ok. 4 tys. zł), lecz zakład ubezpieczeń odmówił mi wypłaty z AC, twierdząc, że powodem było moje niedbalstwo, bo nie domknąłem szczelnie drzwi. Co mogę w tej sprawie zrobić? Czy kierować sprawę do sądu? – pyta czytelnik Dziennika Gazety Prawnej.
 
Jak odpowiada ekspert współpracujący z DGP – ubezpieczenie komunikacyjne AC ma charakter dobrowolny. Zasady, zakres i warunki wypłaty odszkodowania określa umowa ubezpieczenia i dodatkowo tzw. ogólne warunki ubezpieczenia konkretnego zakładu ubezpieczeń. Jak każde ubezpieczenie dobrowolne, tak i AC nie chroni automatyczne przed wszelakimi zdarzeniami, lecz wynikającymi z ww. dokumentów ubezpieczania przy uwzględnieniu regulacji przepisów powszechnie obowiązujących, w tym kodeksu cywilnego (dalej: k.c.). Z punktu widzenia czytelnika kluczowe znaczenie ma art. 827 k.c. Z jego treści wynika po pierwsze, że ubezpieczyciel jest wolny od odpowiedzialności, jeżeli ubezpieczający wyrządził szkodę umyślnie, a w razie rażącego niedbalstwa odszkodowanie nie należy się, chyba że umowa lub ogólne warunki ubezpieczenia stanowią inaczej lub zapłata odszkodowania odpowiada w danych okolicznościach względom słuszności. Po drugie, w ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej można ustalić inne zasady odpowiedzialności ubezpieczyciela niż określone w par. 1. Po trzecie, jeżeli nie umówiono się inaczej, ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną umyślnie przez osobę, z którą ubezpieczający pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym.
 
Jak wynika z podanego stanu faktycznego, ubezpieczyciel uchyla się od odpowiedzialności, wskazując na ww. negatywną przesłankę w postaci rażącego niedbalstwa. W orzecznictwie sądowym akcentuje się, że rażące niedbalstwo w rozumieniu art. 827 par. 1 k.c. w przypadku nieprzewidywania szkody jako skutku działania lub zaniechania można przypisać danej osobie tylko wówczas, gdy dopuściła się ona przekroczenia podstawowych, elementarnych zasad ostrożności. Chodzi tylko o takie przypadki, gdy osoba postępuje w sposób oczywiście sprzeczny z zasadami bezpieczeństwa powszechnie znanymi i rozumianymi nawet przez osoby o niskim poziomie intelektualnym. Należy wyraźnie odróżnić „rażące niedbalstwo” od „zwykłego niedbalstwa”, czyli takiego zachowania osoby, która przewiduje skutki swojego działania lub zaniechania, lecz spodziewa się, że ich uniknie oraz gdy skutków tych nie przewiduje, chociaż może i powinna je przewidzieć (por. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 4 sierpnia 2020 r., sygn. akt I ACa 685/19).
 
W kontekście ww. wskazówek interpretacyjnych wydaje się, że zaistniała przesłanka do tego, aby zakład ubezpieczeń uchylił się od odpowiedzialności i to mimo umowy ubezpieczenia AC. Umowa ta nie przewiduje bowiem ochrony w każdym przypadku. Jej granice wyznaczają nie tylko jej zapisy, lecz także wspomniany wyżej art. 827 k.c., który sankcjonuje niewłaściwe (rażące) działania lub zaniechania ubezpieczonego. Kwestia występowania ww. przesłanki – rażącego niedbalstwa jest co prawda ocena, jednakże istnieje ryzyko, że w razie ewentualnego powództwa przeciwko zakładowi ubezpieczeń sąd je oddali, właśnie z powodu negatywnych zachowań ubezpieczonego.
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 23 marca 2021 r.