Zreformowanie systemu emerytalnego jest podstawowym wyzwaniem dla polityków w całej Unii – twierdzi Jarosław Bauc, były minister finansów.
Dziennik Gazeta Prawna publikuje wywiad z Jarosławem Baucem na temat sytuacji finansów publicznych w Europie i Polsce. Zadaniem byłego ministra finansów Europa ma od dłuższego czasu problemy, szczególnie w obszarze zobowiązań emerytalnych i zdrowotnych. Na ten trend nałożył się kryzys finansowy, który objawił się ujemną dynamiką PKB. W efekcie dług publiczny będący pod stałą presją wydatków socjalnych raptownie się zwiększył.
Potrzebne są działania dość radykalnie reformujące systemy emerytalne w całej Europie. Aktualnie w Polsce składki od osób, które pracują, nie są wystarczające na wypłacanie emerytur, a powstałe braki trzeba uzupełniać wpływami z podatków. W takiej sytuacji koniecznym działaniem jest, aby po pierwsze zaktywizować osoby niepracujące oraz wydłużyć wiek emerytalny, lub nawet go zlikwidować. Na dobrą sprawę nie wiem, czemu granicy 60 i 65 lat nie można traktować jak przeżytku – stwierdza w „DGP” Jarosław Bauc.
W polskiej gospodarce podstawowym problemem do rozwiązania są całe obszary zobowiązań emerytalnych w rolnictwie, emeryturach mundurowych i innych grupach zawodowych. Jeśli więc w najbliższych latach i w Polsce, i w Europie nie będzie skoordynowanych działań uwiarygadniających obsługę długu publicznego, to zaczną się problemy z uzyskiwaniem pożyczek na jego obsługę. Zmiany systemu emerytalnego muszą jednak być przeprowadzone w konsensusie politycznym i porozumieniu społecznym.
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 30 czerwca 2010 r.