Abonamenty medyczne: na korektę zawsze będzie czas

Rzeczpospolita (2010-07-02), autor: Grażyna J. Leśniak , oprac.: GR

lip 5, 2010

Choć Ministerstwo Finansów deklaruje, że żądanie udostępnienia danych o firmach, z którymi centra medyczne w Warszawie mają podpisane umowy, to działanie jednego urzędu skarbowego, a nie szeroko zakrojona akcja fiskusa, przedsiębiorcy powinni zachować czujność – czytamy w Rzeczpospolitej.

Jak informuje dziennik, przede wszystkim należy pamiętać, że korygowanie wcześniejszych deklaracji podatkowych to prawo wszystkich podatników. Mogą z niego korzystać wstecz, dopóki nie przedawni się zobowiązanie podatkowe. Fiskus nie może zaś ukarać tego, kto składa korektę wraz z jej uzasadnieniem (czyli podaniem przyczyn, dla których zmienia swoje wcześniejsze deklaracje) oraz płaci należny podatek razem z odsetkami.

Z perspektywy przedsiębiorców, którzy mniej więcej od trzech lat żyją w niepewności co do rozliczenia pakietów medycznych, istotne jest również i to, że prawo do korekty przysługuje im nawet po zawiadomieniu o kontroli planowanej przez urząd kontroli skarbowej (czyli UKS). Pozwala na to art. 14c ust 5a ustawy o kontroli skarbowej.

Korekta może być powodem, dla którego fiskus postanowi zainteresować się bliżej rozliczeniami danego podatnika – przedsiębiorcy.

Doradcy podatkowi przestrzegają też przed występowaniem z wnioskiem o interpretację przepisów prawa podatkowego, by zyskać zabezpieczenie dla swoich rozliczeń. Odkąd bowiem ministerstwo zmieniło stanowisko w kwestii opodatkowania pakietów medycznych trudno spodziewać się, że taki pracodawca otrzyma interpretację po swojej myśli.

Niestety, stuprocentowego poczucia bezpieczeństwa nie mogą mieć także ci, którzy przed laty otrzymali korzystną dla siebie interpretację. Choć zgodnie z art. 14k ordynacji podatkowej zastosowanie się do interpretacji przed jej zmianą lub przed doręczeniem organowi podatkowemu odpisu prawomocnego orzeczenia sądu administracyjnego uchylającego interpretację indywidualną nie może szkodzić podatnikowi.

Firmy, które posiadają korzystną dla siebie interpretację, nie powinny zatem czuć się zagrożone, ale jedynie w okresie, w którym się do niej zastosowały. Pewności co do tego mieć jednak nie mogą.

Nie można więc wykluczyć, że w razie ewentualnej kontroli urzędnicy zechcą zakwestionować opisaną przez podatnika we wniosku sytuację, twierdząc, że przedstawiony stan faktyczny nie odpowiada rzeczywistości (np. gdy w międzyczasie zmieni się umowa zawarta między przedsiębiorcą a określonym centrum medycznym, a w niej chociażby zakres dostępnych w ramach abonamentu usług.).

Więcej w Rzeczpospolitej z 2 lipca 2010 r.