Ministerstwo Pracy zamierza zmienić formułę liczenia rent inwalidzkich, tak by upodobnić ją do tej z nowego systemu emerytalnego – informuje Rzeczpospolita.
Zdaniem Jana Rutkowskiego, ekonomisty Banku Światowego, z którym rozmawia „Rz”, ważne jest, aby tak reformować system, by renta inwalidzka nie była dochodem konkurencyjnym dla pensji czy emerytury. Niestety w Polsce część osób ucieka z rynku pracy na renty inwalidzkie. W efekcie aktywna zawodowo jest tylko co siódma osoba z orzeczonym częściowym stopniem niepełnosprawności z grona ponad 6 mln osób niepełnosprawnych.
W opinii ekonomisty Banku Światowego przywrócenie na rynek pracy osób niepełnosprawnych, będzie z korzyścią dla wszystkich, ponieważ odzyskując samodzielność ekonomiczną niepełnosprawni będą w stanie płacili podatki, składki, niższe również będą wtedy wydatki publiczne na ich świadczenia.
Dlatego ważne jest aby zmiany, które chce wprowadzić Ministerstwo Pracy polegały nie tylko na ograniczaniu wysokości rent w celu zniechęcenia ludzi do pobierania świadczeń, lecz przede wszystkim zapewnienie im realnej pomocy przy znajdowaniu miejsca na rynku pracy.
Więcej w Rzeczpospolitej z 16 lipca 2010 r.