Jeśli zdarzeniu nie można zapobiec, to strata jest kosztem

Rzeczpospolita (2010-10-18), autor: Kondrat Piłat , oprac.: GR

paź 19, 2010

W praktyce dosyć często w wyniku kradzieży, przywłaszczenia lub wyłudzenia firma traci gotówkę. Sposób ujęcia takiej straty zależy od tego, czy dochowała należytej staranności. Jak donosi Rzeczpospolita, z orzecznictwa wynika, że w sytuacji, gdy podatnik zrobił wszystko, aby zminimalizować ryzyko powstania strat, to ma prawo zaliczyć je do kosztów. Jeśli natomiast były one wynikiem niedbalstwa, to nie ma takiego prawa.

Z pytaniem zwrócił się przedsiębiorca, do którego firmy włamali się nieustaleni przez policję sprawcy i ukradli 44 tys. zł. Pieniądze były w sejfie znajdującym się w pomieszczeniu, w którym był zainstalowany system alarmowy. Z powodu niewykrycia przestępców dochodzenie zostało umorzone. Izba Skarbowa w Katowicach w odpowiedzi z 25 czerwca 2010 r. (IBPBI/1/415-366/10/KB) zgodziła się, że ta kradzież powstała na skutek zdarzenia losowego, którego nie można było przewidzieć. Nie była więc wynikiem zaniedbania lub nienależytego zabezpieczenia gotówki. Dlatego strata może zostać zaliczona do kosztów uzyskania przychodów.

W sprawie dotyczącej przywłaszczenia przez zatrudnionego na umowę-zlecenie pracownika utargu Izba Skarbowa w Katowicach zajęła inne stanowisko (IBPBI/1/415-200/09/KB).
 

Więcej w Rzeczpospolitej z 18 października 2010 r.