Osoby otrzymujące świadczenia przedemerytalne będą mogły wybrać sposób rozliczeń z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych.
Jak informuje Rzeczpospolita, przychody osób pobierających świadczenia przedemerytalne nie będą już sumowane ze świadczeniami po to, by sprawdzić, czy ZUS powinien obniżyć ich wypłatę. Do świadczeń będzie można dorobić do 25% średniej pensji, czyli ok. 850 zł brutto. Dopiero, gdy zarobek przekroczy ten pułap, świadczenie będzie zmniejszane, ale nie więcej niż o połowę. Takie zmiany przewiduje uchwalona przez Sejm nowelizacja ustawy o świadczeniach przedemerytalnych.
Obecnie do świadczenia także można dorobić. Przy rozliczaniu z ZUS wysokość świadczenia przedemerytalnego oraz przychody z pracy są jednak sumowane, co nie zawsze okazuje się korzystne dla świadczeniobiorców. Świadczenie jest zmniejszane, jeśli łączna kwota przychodów przekracza miesięcznie 50% średniej pensji – nie więcej jednak niż o połowę. Jeśli natomiast zostaje przekroczona tzw. graniczna kwota przychodu (70% średniej płacy), świadczenie jest zawieszane.
Nowelizacja dopuszcza oprócz rocznego miesięczny sposób rozliczania prawa do świadczeń.
Więcej w Rzeczpospolitej z 6 grudnia 2010 r.