Pierwsze spółdzielnie już szykują się do przekształcenia w spółki prawa handlowego. Wielu zatrudnionych w spółdzielniach pracowników może obawiać się o swoje etaty – informuje Rzeczpospolita.

Nowelizacja prawa spółdzielczego, która wchodzi w życie 1 lipca br. daje możliwość łatwiejszego niż obecnie przekształcenia spółdzielni w spółki. Takie zmiany mogą mieć jednak opłakane skutki dla kilkudziesięciu tysięcy niepełnosprawnych i innych pracowników, którzy byli dotychczas zatrudnieni w spółdzielniach pracy czy spółdzielniach inwalidów. Zdaniem NSZZ Solidarność przekształcanie spółdzielni pozbawi zatrudnionych ochrony, ponieważ  po zmianie formy działalności będą już tylko zwykłymi pracownikami.

Dla władz spółdzielni przekonanie jej członków o konieczności przekształcenia nie będzie jednak zbyt trudnym zadaniem. Argumentem za zmianą może być chęć zarobienia niemałych pieniędzy. Członek spółdzielni, który stanie się współudziałowcem spółki, na sprzedaży swoich udziałów może nieźle zarobić.

W nowych przepisach jest jednak haczyk. Chodzi o obowiązek zgłoszenia przez spółdzielców chęci uczestnictwa w nowo zakładanej spółce. Jeśli w ciągu miesiąca od podjęcia uchwały o przekształceniu tego nie zrobią, dostaną zwrot wpisowego, wpłaconego udziału członkowskiego oraz udziału członkowskiego z podziału nadwyżki bilansowej, po czym bezpowrotnie rozstaną się ze swoim pracodawcą. W rzeczywistości oznacza to jednak kwotę stanowiącą ok. 10 proc. ich faktycznego udziału w nowo powstałej spółce, która przejmie wypracowany przez lata majątek spółdzielni

Więcej w Rzeczpospolitej z 30 czerwca 2011 r.