Przerwanie zadań służbowych niweczy związek z pracą, dzieje się tak, gdy podwładny wychodzi załatwić osobistą sprawę. Wtedy podwładnemu odszkodowanie za wypadek się nie należy – czytamy w Rzeczpospolitej.

W sporach między poszkodowanymi wskutek wypadków a ZUS ważne jest ustalenie, czy został zachowany związek między tym nieszczęściem i pracą, gdy doszło do niego po opuszczeniu przez podwładnego zakładu.

Wtedy trzeba ustalić, czy mimo opuszczenia firmy zachowanie podwładnego wciąż było związane z jego zatrudnieniem. W takich przypadkach orzecznictwo jest zróżnicowane. Generalnie przerwa w świadczeniu pracy podjęta w celach prywatnych oznacza zerwanie związku z pracą. Tym samym zdarzenia, które zaistniało w czasie takiej przerwy, nie kwalifikujemy jako wypadku przy pracy.

Więcej w Rzeczpospolitej z 11 lipca 2011 r.