Fiskus może ściągnąć przysługujące mu należności od wspólników

Rzeczpospolita (2010-06-14), autor: Izabela Lewandowska , oprac.: GR

cze 14, 2010

Wszyscy wspólnicy spółki cywilnej i wspólnicy spółek handlowych osobowych całym swym majątkiem odpowiadają za zaległości spółki wobec fiskusa. Bez znaczenia jest kwestia ich winy czy przyczyniania się do powstania tych długów. Odpowiadają solidarnie ze spółką i z pozostałymi wspólnikami – czytamy w Rzeczpospolitej.

Jak informuje dziennik, ta solidarna odpowiedzialność dotyczy podatków, w zakresie których podatnikiem jest spółka, a więc głównie VAT, podatku od nieruchomości, środków transportowych, a także należności celnych. Podatnikami podatku dochodowego są bowiem wspólnicy spółek osobowych, a nie te spółki. Podatek ten płaci każdy z nich oddzielnie, stosownie do dochodów uzyskanych z udziału w spółce. Wspólnicy odpowiadają za długi spółki wobec fiskusa jako tzw. osoby trzecie.

Możliwość przymusowego ściągnięcia zaległości spółki z majątku wspólnika nie jest zależna od wielkości jego udziału w spółce. Odpowiada on solidarnie za całość jej długów wobec fiskusa, także gdy jego udział jest niewielki.

Jeśli jeden wspólnik uregulował całość zaległości spółki, ma prawo żądać zwrotu od pozostałych na drodze procesu cywilnego.
 
Wydanie decyzji przenoszącej odpowiedzialność na wspólników spółek osobowych za zaległości tych spółek musi poprzedzać decyzja wydana przeciwko spółce tylko w odniesieniu do podatków nieobjętych zasadą samoopodatkowania, takich jak podatek od nieruchomości, rolny, leśny czy od środków transportowych. Wtedy postępowanie zmierzające do przeniesienia odpowiedzialności na wspólnika jako osobę trzecią nie może być wszczęte przed dniem doręczenia decyzji przeciwko spółce.

Członkowie zarządu oraz wskazani wspólnicy odpowiadają za zaległości spółki całym swym majątkiem. Fiskus może je ściągnąć z całego majątku osobistego takiej osoby, a także z majątku wspólnego, dorobkowego wspólnika oraz jego małżonka (nie może ściągnąć do majątku osobistego żony czy męża).

Więcej w Rzeczpospolitej z 14 czerwca 2010 r.